Punkt siódmy porządku obrad najbliższej sesji Rady Miejskiej zaplanowanej na czwartek 28 września przewiduje podjęcie przez Radę Miejską uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości gruntowej niezabudowanej położonej w Mielcu (obręb 3 Przemysłowy). Chodzi o działkę w sąsiedztwie pasa startowego mieleckiego lotniska od strony południowej przy ulicy COP-u.
Wyjaśniając kontrowersje jakie w niektórych kręgach mieleckiej społeczności wzbudza ta uchwała pragniemy poinformować, że już w roku 2005, gdy zapadła decyzja o ograniczeniu bardzo rozległego terenu mieleckiego lotniska, uchwałą Rady Miejskiej w Mielcu zmieniono plany zagospodarowania tego obszaru, przeznaczając tereny po południowej stronie lotniska pod inwestycje przemysłowe, natomiast tereny po północnej stronie lotniska – pod usługi i przemysł lotniczy.
Zapisy tej uchwały są konsekwentnie realizowane od 18 lat, a uchwały o sprzedaży działek wokół lotniska według wspomnianego klucza, były podejmowane przez Rady Miejskie kolejnych kadencji i kolejnych urzędujących prezydentów.
W rezultacie uchwalenia tego Planu po południowej stronie pasa startowego lotniska powstało szereg firm zarówno z branży lotniczej, jak i z innych branż przemysłowych, natomiast po północnej stronie lotniska miejsce znalazły firmy z branży lotniczej lub zajmujące się usługami lotniczymi.
Dzięki temu w ciągu ostatnich kilkunastu lat powstały w mieleckiej strefie przemysłowej nowe miejsca pracy dające zatrudnienie dla co najmniej kilkuset mielczan. Zgodnie z zapisami tego planu zagospodarowania, do sprzedaży działki wystawia także Agencja Rozwoju Przemysłu, co jednak nie wzbudza zainteresowania i protestów niektórych mieleckich radnych.
Pragniemy zwrócić uwagę, że jak pokazuje historia dotychczasowych przetargów ograniczanie warunków sprzedaży działek tylko do branży lotniczej, skutkuje ograniczeniem liczby chętnych do ich zakupów, co powoduje radykalne obniżenie ceny jaką można uzyskać w przetargu. Nie jest intencją miasta pozbywanie się bardzo atrakcyjnych terenów inwestycyjnych za bezcen lub za cenę nieadekwatną do jej wartości rynkowej, którą można z powodzeniem uzyskać bez narzucania ograniczeń branżowych.
Kolejnym faktem, który należy brać pod rozwagę jest bardzo już ograniczona ilość obszarów jakie można przeznaczać na inwestycje przemysłowe na terenie miasta Mielca. Oprócz nielicznych już działek po południowej stronie lotniska, są to niewielkie tereny w Parku Przemysłowym przy ul. Inwestorów oraz kilkunastohektarowy teren w rejonie ulic Podleśnej i Jagodowej, gdzie jednak występuje liczna zabudowa jednorodzinna.
Takiego problemu nie ma w odniesieniu do działek przeznaczonych pod inwestycje związane z branżą lotniczą. Dodajmy, że na wspomnianej najbliższej sesji Rady Miejskiej będzie procedowana także uchwała o przystąpieniu do zmiany planów zagospodarowania przestrzennego Specjalnej Strefy Ekonomicznej, w wyniku której pod inwestycje związane z przemysłem lotniczym i usługami lotniczymi Spółka Lotnisko Mielec chce przeznaczyć 16 hektarów zielonych terenów po północnej stronie lotniska.
Zaznaczamy, że decyzja z roku 2005 o ograniczeniu obszaru dawnego fabrycznego lotniska, nie ma żadnego wpływu na dynamiczny rozwój miejskiej Spółki Lotnisko Mielec z jakim mamy do czynienia w ostatnich latach. Jest to obecnie lotnisko publiczne posiadające niezbędną infrastrukturę potrzebną do dalszego rozwoju.
-Zbieranie podpisów pod petycją w obronie mieleckiego lotnictwa bez rzetelnej informacji związanej z planami sprzedaży działki przy ul. COP-u i zupełnie bezpodstawne oskarżanie mojej osoby o bezmyślną wyprzedaż samorządowego majątku, mogę ocenić tylko negatywnie – powiedział Prezydent Miasta Mielca Jacek Wiśniewski.