Volkswagen dachował w Rzemieniu kierowca z promilami trafił do szpitala

Niebezpieczna noc w Rzemieniu zakończyła się poważnym wypadkiem. Kierowca volkswagena stracił panowanie nad autem i dachował, trafiając do szpitala z obrażeniami. Okazało się, że miał ponad 1,5 promila alkoholu we krwi sprawa jest nadal badana przez policję.
- Dachowanie volkswagena w Rzemieniu przyciąga uwagę służb ratunkowych
- Policja z Mielca bada szczegóły wypadku w Rzemieniu
Dachowanie volkswagena w Rzemieniu przyciąga uwagę służb ratunkowych
W sobotę tuż po północy mieszkańcy Rzemienia mogli usłyszeć syreny i zobaczyć działania służb ratunkowych na drodze. 28-letni kierowca volkswagena passata, mieszkaniec gminy Przecław, na prostym odcinku drogi niespodziewanie utracił kontrolę nad pojazdem. W wyniku tego zdarzenia samochód dachował, a sam kierowca doznał poważnych obrażeń.
Na miejscu szybko pojawili się policjanci oraz ratownicy medyczni, którzy udzielili pomocy poszkodowanemu i przewieźli go do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, co mogło mieć kluczowe znaczenie dla przebiegu zdarzenia.
Policja z Mielca bada szczegóły wypadku w Rzemieniu
Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Mielcu prowadzą dokładne czynności mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego groźnego zdarzenia. Na miejscu przeprowadzono oględziny pojazdu oraz terenu, a także wykonano dokumentację fotograficzną, która pomoże w ustaleniu przyczyn dachowania.
Choć alkohol był istotnym czynnikiem, śledczy nie wykluczają innych elementów mogących wpłynąć na utratę panowania nad autem. Sprawa jest rozwojowa i wymaga dalszych analiz.
Na podstawie: Policja Mielec
Autor: krystian