Brawurowa ucieczka na Wojska Polskiego w Mielcu kończy się zatrzymaniem

2 min czytania
Brawurowa ucieczka na Wojska Polskiego w Mielcu kończy się zatrzymaniem

Policjanci z mieleckiej drogówki przerwali niebezpieczną jazdę 20-latka na ulicy Wojska Polskiego — po krótkim pościgu użyli radiowozu, by powstrzymać auto. Mężczyzna z gminy Borowa usłyszał zarzut i stanie przed sądem.

  • W Mielcu obserwuj zatrzymanie brawurowego kierowcy
  • Policja relacjonuje przebieg interwencji
  • Kierowca odpowiada przed sądem

W Mielcu obserwuj zatrzymanie brawurowego kierowcy

W sobotnią noc funkcjonariusze mieleckiej drogówki zauważyli na ul. Wojska Polskiego BMW, którego kierowca wprawiał samochód w boczny poślizg, stwarzając realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Mimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierujący nie zatrzymał się i rozpoczął ucieczkę.

Policjanci ruszyli za nim. W trosce o bezpieczeństwo postanowili zastosować radiowóz jako środek przymusu bezpośredniego, co pozwoliło na zatrzymanie pojazdu, a następnie wyprowadzenie i zatrzymanie kierowcy.

Niebezpieczna jazda 20-latka zakończona zatrzymaniem, mówi - podkom. Bernadetta Krawczyk

Policja relacjonuje przebieg interwencji

Za kierownicą siedział 20-letni mieszkaniec gminy Borowa. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy; w celu wykluczenia wpływu substancji psychoaktywnych pobrano od niego krew do badań laboratoryjnych. W zdarzeniu nikt nie został ranny.

Funkcjonariusze z mieleckiej komendy przedstawili mu zarzut spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym oraz niezatrzymania się do kontroli. Sprawa trafi do Sądu Rejonowego w Mielcu, a za takie przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Kierowca odpowiada przed sądem

Śledztwo prowadzone jest przez policję z Mielca; czynności procesowe i laboratoryjne wyników badań krwi będą ważnym elementem sprawy. Mieszkaniec gminy Borowa odpowie przed sądem za narażenie na niebezpieczeństwo w ruchu drogowym i nieudzielenie się do kontroli.

Mieszkańcy Wojska Polskiego i okolic mogą odetchnąć z ulgą, ale gest policjantów przypomina, jak groźne mogą być popisy za kierownicą - i że konsekwencje bywają poważne.

na podstawie: KPP w Mielcu.

Autor: krystian